W maju Chińczycy ruszyli na zakupy, ale produkcja rosła wolniej

Wzrost produkcji fabrycznej w Chinach osiągnął w maju najniższy poziom od sześciu miesięcy, podczas gdy sprzedaż detaliczna nabrała rozpędu, oferując tymczasową ulgę pośród kruchego rozejmu w wojnie handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.

Publikacja: 16.06.2025 09:45

W maju Chińczycy ruszyli na zakupy, ale produkcja rosła wolniej

Foto: Qilai Shen/Bloomberg

Sprzedaż detaliczna w zeszłym miesiącu wzrosła o 6,4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, jak wykazały dane z Narodowego Biura Statystycznego z poniedziałku, znacznie przewyższając szacunki analityków dotyczące 5 proc. wzrostu w sondażu Reutersa i przyspieszając w porównaniu z 5,1 proc. wzrostem w poprzednim miesiącu. Był to najszybszy wzrost od maja 2023 r.

Gwałtowny wzrost sprzedaży jest mile widzianym wytchnieniem dla drugiej co do wielkości gospodarki świata, która zmaga się z uporczywą deflacją.

Linghui Fu, rzecznik NBS, przypisał poprawę konsumpcji w maju trwającemu programowi wymiany dóbr konsumpcyjnych, wzrostowi zakupów online przed wydarzeniem e-commerce „618” i wzrostowi liczby turystów zagranicznych, ponieważ kraj rozszerzył swoją listę wjazdów bezwizowych o więcej krajów. Sprzedaż detaliczną wspierały duże wydatki z okazji Święta Pracy oraz program wymiany dóbr konsumpcyjnych, który był mocno dotowany przez rząd.

Rozszerzony festiwal zakupów „618”, jedno z największych chińskich wydarzeń handlu detalicznego online pod względem sprzedaży, rozpoczął się w tym roku wcześniej niż zwykle, co pomogło zwiększyć konsumpcję.

Linghui Fu dodał jednak, że utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego Chin od drugiego kwartału było „szczególnie trudne”, wymieniając zwiększoną niepewność w polityce handlowej jako jeden z czynników hamujących wzrost. Fu wygłosił te komentarze na konferencji prasowej po publikacji danych.

Rynek nieruchomości wciąż w kryzysie

Produkcja przemysłowa wzrosła o 5,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, jak wykazały dane National Bureau of Statistics w poniedziałek, zwalniając z 6,1 proc. w kwietniu i nie spełniając oczekiwań na 5,9 proc. wzrostu w ankiecie Reutersa wśród analityków. Był to najwolniejszy wzrost od listopada ubiegłego roku.

Inwestycje w aktywa trwałe, raportowane od początku roku, wzrosły o 3,7 proc. w tym roku w maju w porównaniu z rokiem poprzednim, co jest wynikiem niższym od prognozy Reutersa zakładającej wzrost o 3,9 proc. i spowolnieniem z 4 proc. wzrostu w pierwszych czterech miesiącach. W ramach inwestycji w aktywa trwałe spadek inwestycji w nieruchomości pogłębił się, spadając o 10,7 proc. w pierwszych pięciu miesiącach, jak wykazały dane rządowe.

– Wzrost sprzedaży detalicznej był zaskoczeniem – powiedział Zhiwei Zhang, prezes i główny ekonomista w Pinpoint Asset Management ostrzegając jednocześnie, że spadające ceny nieruchomości mogą osłabić nastroje konsumentów.

Oddzielny komunikat NBS z poniedziałku pokazał, że ceny nowych domów w zamożniejszych miastach pierwszej kategorii nadal spadają, spadając o 1,7 proc. w maju w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy w miastach drugiej i trzeciej kategorii spadły odpowiednio o 3,5 proc. i 4,9 proc.

Urzędnik NBS zauważył, że potrzeba więcej pracy, aby powstrzymać załamanie na rynku nieruchomości.

Nad wskaźnikami aktywności wisiały uporczywe przeciwności w chińskim sektorze mieszkaniowym, a ceny nowych domów przedłużały dwuletnią stagnację.

– Odkrywamy ogólny schemat, że gdziekolwiek jest bodziec, to działa, jak w przypadku sprzedaży sprzętu AGD; ale gdziekolwiek nie ma bodźca, jak w przypadku rozwoju nieruchomości, to jest problem – powiedział Tianchen Xu, starszy ekonomista w Economist Intelligence Unit.

– Są powody, aby zachować większą ostrożność w przyszłości, zwłaszcza w odniesieniu do konsumpcji prywatnej, która może zostać dotknięta „potrójnym ciosem” w postaci zaostrzenia ograniczeń dotyczących posiłków dla urzędników, zakończenia festiwalu zakupów 618 z dużym wyprzedzeniem i zawieszenia rządowych dotacji konsumenckich.

Taryfy celne USA uderzą w chiński wzrost

Porozumienie taryfowe zawarte przez Pekin i Waszyngton w połowie maja przyniosło tymczasową ulgę eksportowi kraju, co skłoniło niektóre firmy do wcześniejszego załadunku przesyłek, jednocześnie podwajając wysiłki na alternatywnych rynkach. Obie strony zawarły 90-dniowy rozejm, aby cofnąć większość trzycyfrowych opłat nałożonych na towary drugiej strony na początku kwietnia.

Sekretarz handlu Howard Lutnick powiedział w zeszłym tygodniu CNBC, że amerykańskie cła na chiński import pozostaną na obecnym poziomie 55 proc.

– Rozejm handlowy między USA a Chinami nie wystarczył, aby zapobiec szerszej utracie dynamiki gospodarczej w zeszłym miesiącu – powiedział Zichun Huang, ekonomista ds. Chin w Capital Economics. – W obliczu utrzymujących się wysokich taryf, słabnącego wsparcia fiskalnego i utrzymujących się przeciwności strukturalnych wzrost prawdopodobnie jeszcze bardziej zwolni w tym roku.

Dane opublikowane na początku tego miesiąca pokazały, że całkowity eksport Chin wzrósł o 4,8 proc. w maju, ale dostawy wychodzące do USA spadły o 34,5 proc., co stanowi najgłębszy spadek od lutego 2020 r.

Gospodarka światowa
Produkcja przemysłowa w USA spadła po raz drugi w ciągu trzech miesięcy
Gospodarka światowa
Christine Lagarde: nadszedł „globalny moment euro”
Gospodarka światowa
Gorąca sytuacja na Bliskim Wschodzie. Obawy o eksport ropy
Gospodarka światowa
Złoto przed euro w rankingu rezerw walutowych
Gospodarka światowa
Chińczycy ruszyli w maju na zakupy
Gospodarka światowa
Amerykańscy konsumenci znacznie mniej pesymistyczni